ZDJĘCIA Z WYPRAWY
Bzura
06.02.2005 r.


6 lutego - niedziela, godzina 8:00. Załadunek sprzętu i w trasę.


Grupa w komplecie.


Po intensywnych poszukiwaniach znaleźliśmy miejsce, w którym Bzura płynie. Trudno uwierzyć, że 10 km powyżej rzeka jest skuta lodem.


Pogoda słoneczna, ale mrozek daje się we znaki. Każde z nas zadbało o odpowiednie okrycie głowy (6 zdjęć).

Kontemplacja przed zejściem na wodę.


Ślizgiem po lodzie.


Leszek zaliczył twarde lądowanie na lodzie po naprawdę pięknym - godnym naszego skoczka - skoku.


Po udanym skoku - chwila odpoczynku.


Spokojny zjazd Marka (2 zdjęcia).


Pływanie pośród śryzu i kry daje nam namiastkę arktycznego kajakowania (2 zdjęcia).


Przygotowanie do eskimoski.


Kontakt z lodowatą wodą błyskawicznie ostudził zapał do dokazywania na rzece.


Marek wystąpił w swojej nowej kamizelce.


Na zakończenie - tradycyjny pościg za Kazikiem.

Powrót do bazy.


Jedno z niebezpieczeństw zimowego kajakowania - pasy lodu wzdłuż brzegów rzeki. Lód skutecznie może uniemożliwić wyjście po kabinie samotnie pływającego kajakarza.


Załadunek oblodzonych kajaków.


Łyk gorącej herbaty w rodzinnej atmosferze.


Zadowoleni bo zmęczeni i oblodzeni. Czas do domu!

zamknij okno, żeby powrócić do strony głównej KAZIK i MY