ZDJĘCIA Z WYPRAWY
Data: 13 stycznia 2007
Rzeka: Promnik
Start: Łaskarzew
Meta: 2 km przed Rudą Tarnowską
Dystans: około 13 km
Czas spływu: 4,5 godziny
Uczestnicy: KS, MC, MM, LW, WCh oraz: Asia, Fido i Makaron.
Cel: Jesienno-styczniowa pogoda zachęciła do zejścia na wodę. Było ciepło, choć deszczowo i bardzo wietrznie. Pływanie Promnikiem traktujemy jako trening zwałkowo - górski ze względu na ilość progów, z których przy asekuracji można poskakać. Zwiększająca się corocznie ilość kładek oraz bobrów, a także efekty silnych wiatrów otwierają dodatkowe możliwości ćwiczeń zwałkowych.

Opis trasy znajduje się pod poniższym linkiem:
PROMNIK 2005


Spływ postanowiliśmy rozpocząć w Łaskarzewie. Zachęciło nas łagodne zejście do rzeki., która...


...w tym miejscu przybrała imponujący rozmiar.


Marek pierwszy zszedł na wodę uważnie obserwowany przez przypadkowych spacerowiczów.


Myśliwy i jego tajna broń.


Fido skutecznie zachęcał do zejścia w nurt wezbranej padającym kapuśniakiem rzeki.


Górny odcinek Promnika umożliwił nam ćwiczenie płynięcia w szyku pod wiatr.


Ewenement przyrodniczy - styczniowe bazie.


Po kilku kilometrach wiosłowania każdy z nas z przyjemnością zażył kąpieli.


Okazji do ochłody było coraz więcej.


Kładki i kładeczki dawały nam szansę do przypomnienia sobie zwałkowego kajakarstwa.


Kolejne przeszkody.


Makaron położył na wszystko wiosło, a...


...Wojtek postanowił przeprowadzić dokładną inspekcję betonowego mostu. Widoczny slapik skutecznie zweryfikował nasze umiejętności.


Krzysztof postanowił sprawdzić swój nowy "zwałkowy" kajak.


Każdy schodzi z przeszkody tak jak mu wygodniej.


Szarża na Krzysztofa.


W pogodni za Wojtkiem.


Dokumentacja przejścia grupy przez kładkę. Cz.I


Cz.II


Cz.III


Panowie, dziobami do góry.


Odcinek szuwarowo-błotny doprowadził nas do...


...pierwszego progu, który rozpoczyna...


...progowy odcinek specjalny.


Asia z gracją pokonywała kolejne progi.


Siedmioro wspaniałych plus fotograf.


Asia w awangardzie.


Leszka zabawy w odwoju.


Chwila odpoczynku i ...


...wpływamy na mini odcinek górski.


Tylko jeden próg zmusił nas do przenoski.


Kolejne progi okazały się bezpieczniejsze. W akcji Krzysztof.


Leszek

Fido


Marcin


Asia


Fido


Krzysztof


Leszek


Makaron


Wojtek


I znów Leszek


Etapy skoku Marka


Fido


Leszek


Marcin


Leszek


Stoi czy siedzi?


Niektóre skoki robiły na obserwatorach wrażenie.


Zasłużyliśmy sobie na krótki popas pod czujnym okiem ...


...Marka, który zadecydował, że popłyniemy Promnikiem.


Po odpoczynku miło było znowu zacząć wiosłować - w krzakach.


Ostatni etap spływu zakończyliśmy przy płocie rządowego ośrodka wypoczynkowego. Może kiedyś ten płot zlikwidują?

zamknij okno, żeby powrócić do strony głównej KAZIK i MY