ZDJĘCIA Z WYPRAWY
Wisła
7-8 .05.2005 r.

Start w sobotę o godz. 11.30.
W ciągu dnia spadły dwa przelotne deszcze, którym towarzyszył silny wiatr i fala. Po deszczach wiatr ustał i wychodziło słońce. Nocleg na wyspie w połowie trasy. Noc gwiaździsta, podobno zimna, ale dzięki ciepłemu śpiworowi było za gorąco.
Niedziela pochmurna, z przelotnymi deszczami, za to bez większego wiatru.
W sumie pogoda dużo lepsza, niż mogłoby to wydawać się siedząc w domu.

1
Sobota - start w Kazimierzu

2
Krótki postój

3
Okresami było błękitne niebo

4
Czasem przychodziły czarne chmury zwiastujące silny przeciwny wiatr i deszcz


5
Wieczorna herbata

6
O zachodzie pogodne niebo


Ranek zachmurzony

zamknij okno, żeby powrócić do strony głównej KAZIK i MY